| Inne

Sensacja w Super Bowl. Eagles rozbili Chiefs. Koszmarny wieczór Patricka Mahomesa

(fot. Getty Images)
(fot. Getty Images)
Bartosz Wieczorek

Tegoroczne Super Bowl miało przejść do historii, ale nie tak, jak wszyscy zakładali. Philadelphia Eagles po raz drugi w dziejach zdobyła mistrzowski tytuł, pewnie pokonując w finale Kansas City Chiefs 40:22. Najgorszy wieczór w swojej karierze zanotował Patrick Mahomes, który aż sześciokrotnie został powalony na murawę.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Niezwykły kolektyw na drodze historii. Super Bowl inne niż wszystkie

Czytaj też

Kto wygra Super Bowl 59? Kansas City Chiefs czy Philadelphia Eagles (fot. Getty)

Niezwykły kolektyw na drodze historii. Super Bowl inne niż wszystkie

PRZED MECZEM:
To był rewanż za finał Super Bowl z 2023 roku. Wówczas po wielkim comebacku w drugiej połowie, Kansas City Chiefs pokonało Philadelphię Eagles 38-35. Teraz drużyna Andy'ego Reida stanęła przed wielkim wyzwaniem. Mogła przejść do historii jako pierwsza, która wygrała trzy Super Bowl z rzędu. Na czwarty pierścień czekał Patrick Mahomes, który chciał przypieczętować status jednego z najlepszych rozgrywających wszech czasów.

PIERWSZA KWARTA:
Pierwsze posiadanie należało do Eagles. Co ciekawe, drużyna z Philadelphii nie zdobyła przyłożenia w swoim pierwszym drive, co było rzadkim przypadkiem w tegorocznych play-offach. Na ich szczęście kłopoty od początku mieli Chiefs, których dwa pierwsze drive'y były kompletnie nieudane i kończyły się puntem.

Na siedem minut przed końcem kwarty Jalen Hurts podał na 27 jardów do Jahana Dotsona. Wydawało się, że skrzydłowy przekroczył linię i zanotował przyłożenie, ale ostatecznie Eagles musieli rozpocząć od linii jednego jardu. 

Wysiłek całej linii ofensywnej Orłów opłacił się i po tzw. "tush push" Hurts zanotował pierwsze TD w meczu. Po udanym podwyższeniu Jake'a Elliotta na tablicy świetlnej było 7:0 dla Philadelphii.


Niezwykły kolektyw na drodze historii. Super Bowl inne niż wszystkie

Czytaj też

Kto wygra Super Bowl 59? Kansas City Chiefs czy Philadelphia Eagles (fot. Getty)

Niezwykły kolektyw na drodze historii. Super Bowl inne niż wszystkie

DRUGA KWARTA:
O ile pierwsza kwarta w wykonaniu Chiefs była zła, tak druga była koszmarna. Zaczęło się całkiem nieźle, bo od przechwytu podania Jalena Hurtsa przez Bryana Cooka. Co ciekawe, była to pierwsza wymuszona strata przez Chiefs w tegorocznych play-offach.

Później prawdziwe katusze przeżywał Patrick Mahomes. Jego linia ofensywna nie potrafiła go ochronić i przegrywała raz po raz pojedynki z defensorami Eagles. Tymczasem najlepszy zespół NFC podwyższył wynik na 10:0 po udanym kopnięciu Elliota z 48 jardów.

Przy stanie 10:0 Mahomes został dwukrotnie powalony na ziemię – najpierw przez Josha Sweata, później przez Jalyxa Hunta. W tym samym drive, przy trzeciej próbie, podanie Mahomesa na linii 40 jardów przechwycił debiutant 22-letni Cooper DeJean. Był nie do powstrzymania dla rywali i został pierwszym zawodnikiem, który zdobył przyłożenie w Super Bowl w swoje urodziny.

Defensorzy Eagles non stop wywierali presję na rozgrywającym Chiefs. Na minutę i czterdzieści pięć sekund przed końcem Mahomes rzucił drugie interception. Tym razem bohaterem został Zach Baun.

Kolejny błąd Chiefs skrzętnie wykorzystali Eagles. Dziesięć sekund później Jalen Hurts podał do AJ'a Browna na wagę kolejnego przyłożenia. Ekipa z Kansas City leżała na deskach. 24-0 brzmiało jak nokaut.


HALFTIME SHOW:
W przerwie spotkania w Nowym Orleanie wystąpił amerykański raper i siedemnastokrotny zwycięzca nagród Grammy, Kendrick Lamar. Na scenie zaprezentował swoje największe hity, jak "HUMBLE.", "Not Like Us" i "All The Stars".

W czasie występu roiło się od amerykańskich barw narodowych, a gościnnie pojawili się znany aktor Samuel L. Jackson, a także jedna z najwybitniejszych zawodniczek w historii tenisa, Serena Williams.


TRZECIA KWARTA:
Chiefs rozpoczęli drugą połowę, tak jak pierwszą, czyli beznadziejnie. Patrick Mahomes niemal w każdej akcji walczył o swoje życie. Eagles zanotowali na nim czwarty i piąty sack – najpierw Jordan Davis, a później ponownie Josh Sweat, który rozgrywał fenomenalne spotkanie.

W dalszej części spotkania Eagles kontynuowali zabawę z defensywą Chiefs. Swobodnie czuł się Jalen Hurts, który rzucił piękny pass na linię piątego metra do Saquona Barkleya. Tym razem ekipie z Philly nie udało się zdobyć przyłożenia, ale z 29 jardów precyzyjnie kopnął Jake Elliott. Było 27:0 dla Eagles, a na domiar złego dla Chiefs, z powodu kontuzji kolana boisko musiał opuścić lider defensywy Chris Jones.

Kolejne posiadanie Chiefs i koncertowo zmarnowane cztery próby. Defensywa Eagles była niczym żelazny mur, a Avante Maddox z łatwością odbił piłkę rzuconą przez Mahomesa.

Eagles wychodziło niemal wszystko. Idealnym przykładem było znakomite podanie Hurtsa do Devonta Smitha na 46 jardów, zakończone przyłożeniem.

Chiefs nie chcieli zostać pierwszą drużyną w historii, która nie zdobyła punktu podczas Super Bowl. Na 35 sekund przed końcem kwarty, Mahomes rzucił do Xaviera Worthy'ego, który zameldował się przy linii końcowej.


Miał być większy niż LeBron. Pogrążyły go alkohol i kokaina

Czytaj też

Johnny Manziel miał być większy niż LeBron James (fot. Getty/Twitter)

Miał być większy niż LeBron. Pogrążyły go alkohol i kokaina

CZWARTA KWARTA:
Na niemal dziesięć minut przed końcem, trzecie udane kopnięcie zaliczył Jake Elliott, który tym razem precyzyjnie uderzył z odległości 31 jardów. Przy stanie 37:6 musiał wydarzyć się cud, który mógłby odebrać Eagles zwycięstwo. Chiefs wiele rzeczy uchodziło na sucho w tym sezonie, mieli masę szczęścia, przepychali spotkania, ale w Super Bowl skończyła się ich passa. Mahomes został powalony po raz szósty, a za sprawą Miltona Williamsa Orły odzyskały piłkę. Nigdy w swojej karierze rozgrywający Chiefs tak często nie był przewracany na murawę.

Z 50 jardów znów w środek bramki trafił Elliott. W 2017 roku został odrzucony na obozie przygotowawczym przez Cincinnati Bengals. W Nowym Orleanie mógł cieszyć się z drugiego mistrzowskiego pierścienia. Poprzedni zdobył w debiutanckiej kampanii, kiedy Eagles wygrali z New England Patriots.

Ostatnie osiem minut toczyło się w dość luźnym tempie. Chiefs byli pozbawieni marzeń o zwycięstwie. Na otarcie łez Mahomes rzucił przyłożenie do DeAndre Hopkinsa. Dla doświadczonego skrzydłowego miał to być piękny wieczór, zwieńczony pierwszym mistrzowskim tytułem. A tymczasem zakończył się koszmarnie.

Chiefs za sprawą podania Mahomesa do Worthy'ego, a następnie do Hopkinsa jeszcze zdołali zmniejszyć straty do 18 punktów. Na trzy minuty przed końcem było jednak już po wszystkim. Na boisku pojawił się rezerwowy rozgrywający Eagles Kenny Pickett, właściciel drużyny Jeffrey Laurie zszedł z loży VIP i zaczął gratulować swoim zawodnikom, a trener Nick Sirianni, jak nakazuje tradycja, został oblany zimnym kubłem Gatorade'a. Szkoleniowiec pałał żądzą zemsty za poprzedni nieudany finał z Chiefs i po dwóch latach dopiął swego.

Philadelphia Eagles rozpoczęła sezon zwycięstwem w Sao Paolo nad Green Bay Packers, a zakończyła "wiktorią" nad Chiefs w Nowym Orleanie. Dla Orłów to drugi mistrzowski tytuł w historii. Ostatni zdobyli w 2018 roku.

MVP spotkania został uznany Jalen Hurts, który w sumie zanotował trzy przyłożenia. Każdy z członków drużyny mistrzowskiej Eagles zarobi 171 000 dolarów.

Następne, 60. Super Bowl odbędzie się 8 lutego 2026 roku na Levi's Stadium w Santa Clara, czyli obiekcie San Francisco 49ers.

Miał być większy niż LeBron. Pogrążyły go alkohol i kokaina

Czytaj też

Johnny Manziel miał być większy niż LeBron James (fot. Getty/Twitter)

Miał być większy niż LeBron. Pogrążyły go alkohol i kokaina

Super Bowl LIX to więcej niż sport [WIDEO]
(fot. Getty Images)
Super Bowl LIX to więcej niż sport [WIDEO]

Zobacz też
Polka daleko w konkursie strzeleckiego Pucharu Świata
Natalia Kochańska (fot. PAP)

Polka daleko w konkursie strzeleckiego Pucharu Świata

| Inne 
Niesamowita 18-latka. Drugi rekord świata w trzy dni!
Summer McIntosh (fot. Getty Images)

Niesamowita 18-latka. Drugi rekord świata w trzy dni!

| Inne 
Mecz kadry i początek Euro U21! Zobacz zapowiedź tygodnia w TVP Sport
Sportowa zapowiedź tygodnia w TVP. Sprawdź ramówkę i plan transmisji 9-15 czerwca 2025

Mecz kadry i początek Euro U21! Zobacz zapowiedź tygodnia w TVP Sport

| Inne 
Polki wicemistrzyniami Europy!
Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (fot. Getty Images)

Polki wicemistrzyniami Europy!

| Inne 
Tragiczny wypadek. Nie żyje reprezentantka Polski
(fot. PAP)

Tragiczny wypadek. Nie żyje reprezentantka Polski

| Inne 
Tragedia w Indiach. Zginęli świętując mistrzostwo
fot. TVP

Tragedia w Indiach. Zginęli świętując mistrzostwo

| Inne 
Wielka Krokiew z międzynarodową imprezą!
(fot. Marcin Kin/informacja prasowa)

Wielka Krokiew z międzynarodową imprezą!

| Inne 
Carlsen się wściekł! Przegrał i... uderzył w stół [WIDEO]
Magnus Carlsen znów zaskoczył zachowaniem (fot. Getty)

Carlsen się wściekł! Przegrał i... uderzył w stół [WIDEO]

| Inne 
Polka na podium Pucharu Świata
Radość Aleksandry Kałuckiej (fot. Getty).

Polka na podium Pucharu Świata

| Inne 
Otylia Jędrzejczak: namówić młode dziewczyny do aktywności
Otylia Jędrzejczak (fot. materiały prasowe)

Otylia Jędrzejczak: namówić młode dziewczyny do aktywności

| Inne 
Polecane
Najnowsze
Wąsek wygrał zawody w Szczyrku, czeski gość w kadrze polskich skoczków
Wąsek wygrał zawody w Szczyrku, czeski gość w kadrze polskich skoczków
| Skoki 
DO ZMIANY (fot. TVP)
Aleksander Zniszczoł: czy czuję się wypoczęty? Nie
DO ZMIANY (fot. TVP)
Aleksander Zniszczoł: czy czuję się wypoczęty? Nie
| Skoki 
Kubacki skomentował atmosferę w kadrze skoczków
DO ZMIANY (fot. TVP)
Kubacki skomentował atmosferę w kadrze skoczków
| Skoki 
Maciusiak: śmialiśmy, że odbieram opaskę Piotrkowi Żyle
(fot. TVP)
Maciusiak: śmialiśmy, że odbieram opaskę Piotrkowi Żyle
| Skoki 
Pięciokrotny zwycięzca zawodów PŚ trenuje z Polakami
(fot. TVP)
Pięciokrotny zwycięzca zawodów PŚ trenuje z Polakami
fot. TVP
Mateusz Leleń
Wąsek zwycięski w Szczyrku, ale nie do końca zadowolony
(fot. TVP)
nowe
Wąsek zwycięski w Szczyrku, ale nie do końca zadowolony
| Skoki 
Piotr Żyła deklaruje: za dużo było grania w piłkę i tenisa
DO ZMIANY!!!!! (fot. TVP)
Piotr Żyła deklaruje: za dużo było grania w piłkę i tenisa
| Skoki 
Do góry